Jako student turysta jadłem i niemiecko-turecki doner i warszawski od turka i z powodu miejsca studiowania całą paletę trójmiejskich kebsów jak i z racji przemieszkanych 19 lat suwalskie kebaby nie są mi obce. Oraz sporą liczbę \'przejezdnych kebabów\'
Jakkolwiek \'światowo\' by to nie zabrzmiało moje top3 nie są akurat z Suwałk. Nie gaście jednak ducha i w naszym mieście można zjeść przyzwoitego sułtana fast foodu.
W moim guście, o którym sie nie dyskutuje najbardziej smakowy jest Imbis na Noniewicza. Smacznie i dużo (a to chyba jest credo zjadaczy kebabów). Drugie miejsce ex equo kebabik na Kościuszki i buda na Kowalskiego, mozna powiedziec poprawny kebab. Później może ew. Koko.
Reszta \'nie trująca\' ale to raczej nie jest 1. 2. 3. ani 7-dmy wybór.
Dodatkowy akapit należy poświecić pirosowi, z racji umiejscowienia i godzin otwarcia. Na duży głod po imprezie - duży kebab. Koszt 11 zł - i to jest tyle ile jestem w stanie zapłacic za ten konkretny wyrób i nie poczuć sie okradzionym

Poza tym mają praktycznie monopol, bo pasza z budy vis-a-vis piwnicy nie stanowi wg. mnie konkurencji. Kiedyś był kurczak z letomu a teraz jest ten piros.
Jadłem tam pare razy i szybkie +\\- :
wady :
-zimne mieso
-cienka bułka
zalety :
-
godziny otwarcia-umiejscowienie
-szybkość realizacji zamowienia
-przystępne ceny